Dzisiaj nie mogłem odmówić sobie zaliczenia „Międzynarodowej Wystawy Psów Rasowych”. Moim zdaniem psy to jedne z lepszych akumulatorów energetycznych dla człowieka, zwłaszcza moja ulubiona rasa bulterierów.
Na zewnątrz na pierwszy rzut oka niby nic, okaz spokoju, w środku zaś elektrownia atomowa. Bulterier to indywidualista z charakterem, z lekkim zapasem masy mięśniowej oczekujący od człowieka, zrozumienia i zaspokojenia swoich potrzeb rozwojowych. W sumie myślę, że nie pozwoli sobie na to żeby go olać, chociaż na jeden dzień – „Nie ze mną te numery Bruner” . Z tego powodu też jest to moja ulubiona rasa, bo w życiu trzeba mieć jakieś własne zasady i siłę żeby się ich trzymać.
Ten wpis został dodany do kategorii magiczne miejsca oraz dodany do tagów bulterier, pies, przyjaciel człowieka, psy autor: Diabeł .