Ksenofob był ostatnim z uczniów i z tego też powodu zabrakło dla niego miejsca w różnego rodzaju księgach dawnych, a nawet w piśmie. Był on prostym człowiekiem mieszkał nad brzegiem morza i naprawiał telewizory by w matrixie żyło się lepiej. Pewnego dnia Ksenofob zjadł skromne śniadanie i udał się do warsztatu, jego misja pochłonęła go w całości aż ujrzał wizję. Po jego ciele przebiegł prąd o wartości 220V dzielone prze rezystancję ciała (źródła nie podały dokładnej wielkości). Ujrzał świetlistą postać mającą nad sobą łuk elektryczny. Postać świeciła jasnym światłem coś jakby diody LED. Gdy tak patrzył na te światło usłyszał głos w swojej głowie „ Nie lękaj się twój czas jeszcze nie nadszedł”. Gdy świetlista postać mu to oświadczyła, spalił się bezpiecznik i prąd przestał płynąć przez ciało Ksenofoba. Uradowany Ksenofob poczuł się natchniony przez elektryczność ponieważ miał poparzenia pierwszego stopnia. Pod wpływem tego natchnienia powstała „Księga Życia Zdrowo Kopniętych”
To takie krótkie opowiadanko ogólnie dla tych którzy lato spędzają przed telewizorem, przy komputerach, w hipermarketach, w restauracjach i innych świątyniach .
autor: Diabeł
Penis, jaki jest prawie każda widziała,
lecz Ile go trzeba cenić ta,
tylko się dowie, która go straciła.
Dziś piękność twą w całej ozdobie,
widzę i opisuję po tęsknię po tobie.
…………………………….. Zrozpaczona Natalia z Wrocławia
Ps. Czyli pięknie i romantycznie cz.2 .
autor: Diabeł